Z pewnością niejednokrotnie zastanawiałeś się kiedyś nad długofalową inwestycją, pomnożeniem finansów, zabezpieczeniem przyszłości swojej lub swoich bliskich……… Wtedy niewątpliwie w głowie zrodził się pomysł, a na Twoim biurku pojawiła się polisolokata? Doradca obiecywał złote góry, niewiarygodne zyski i to bez wychodzenia z domu, spokój na lata, wysokość składki „szyta na miarę”, wszystko wydawało się być racjonalne, przejrzyste, a przy tym nieryzykowne…. Kto by przypuszczał, że moment złożenia podpisu na umowie będzie równoznaczne z podpisaniem cyrografu… mija czas… dzielnie wpłacamy swoje oszczędności na rachunek ciesząc się, że mamy ich coraz więcej…. i nagle... czar prysł w momencie likwidacji polisolokaty, kiedy to oszczędności w tradycyjnej śwince skarbonce okazały się być bardziej bezpieczne, gdyż w każdej chwili możesz sięgnąć po to, co do niej wrzuciłeś. A czy z polisolokaty jesteś w stanie odzyskać złotówkę? Artykuł na podstawie niewygodne.info.pl
Zobacz nasze pozostałe posty z tamatu Polisolokaty:
